Są góry, które zdobywa się dla widoków. Są i takie, które zdobywa się dla rekordów, czasu, pieczątek w książeczce. Ale Magurka Wilkowicka nie jest żadną z nich.To nie jest góra „do zaliczenia”.

Ciąża się skończyła Jagienka, zaczęła ogarniać rzeczywistość i odróżniać dzień od nocy, więc to najwyższy czas żeby się gdzieś wybrać.

Ten post miał nie powstać! Dlaczego?! Bo byłam przekonana, że o Drøbak słyszał każdy kto zna Mikołaja

Nauczyłam się na własnym doświadczeniu jak zorganizować lotniskowe przeprawy, żeby przeszły sprawniej i szybciej.

Ustaliliśmy co chcemy zobaczyć. Na naszej liście znalazł się:Farma Rui i stary dom dwóch sióstr z pięknym widokiem