top of page

Praga na weekend

  • Zdjęcie autora: Martyna
    Martyna
  • 26 mar
  • 7 minut(y) czytania

Praga w dwa dni z dwójką dzieci, czy to był dobry pomysł ?

Na co zwrócić uwagę przy wyborze miejsca noclegu ?

Ilu stopniowe piwo wybrać i co to w ogóle oznaczają te stopnie ?

Jak sprzedawane są lody w Pradze ?

Czy możemy zapomnieć o płatnościach gotówkowych?

Na co się przygotować ?

Gdzie zaparkować i ile będzie nas to kosztowało ?

Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziesz w dzisiejszym wpisie.

Opowiem wam również jak wyglądała nasza podróż, co zobaczyliśmy, czego nie zdążyliśmy zobaczyć i dlaczego zamierzamy wrócić do Pragi.


ree

PARKINGI I HOTELE

Naszą podróż rozpoczęliśmy z Górnego Śląska trasa do Pragi zajęła nam około 4h, z racji tego, że doba hotelowa rozpoczynała się o godzinie 15:00 w pierwszej kolejności ruszyliśmy zwiedzać.

Parkingi w centrum miasta nie należą do najtańszych, należy również uważać na strefy oznaczone kolorami. Niektóre z miejsc parkingowych są zarezerwowane tylko dla mieszkańców lub osób ze specjalnymi zezwoleniami. Odcholowywanie aut w Pradze jest całkiem powszechne, więc lepiej stosować się do oznaczeń i nie parkować gdzie popadnie.

My wybraliśmy jedna z najbezpieczniejszych opcji czyli parking podziemny w Centrum handlowym Palladium. Koszt parkingu to 60 CZK/h

Wychodząc z centrum handlowego już tylko kilka metrów dzieli nas od Bramy Prochowej, która jest niejako wejściem do zabytkowego Starego Miasta.

Ciekawostka: Brama Prochowa swoją nazwę uzyskała w XVII w. Kiedy była magazynem prochu strzelniczego. 



ree

Wybierając Hotel, nie popełniajcie błędu, który my popełniliśmy czyli nie wybierajcie jednej z najtańszej opcji, szczególnie jeśli poruszacie się samochodem .

Warto zwrócić uwagę na to czy parking przy hotelu jest płatny czy darmowy, z racji problemów z parkowaniem polecam dopłacić do hotelu i wybrać opcję z darmowym parkingiem, bliżej centrum.

Uwaga! Nie zawsze podczas rezerwacji noclegu na bookingu jest informacja o płatnym parkingu, warto poczytać opinie również na innych stronach.

Odległość od centrum miasta też jest kluczowa, choć dla miłośników komunikacji miejskiej nie powinno mieć to większego znaczenia. Dojazd do centrum miasta jest dość dobrze skomunikowany.

Bilet 30 minutowy to koszt 30 CZK, można również skorzystać z opcji biletów 24- godzinnych za 120 CZK lub jeśli zatrzymujemy się w Pradze na dłużej kupić Kartę Miejską, która uprawnia nas do wejścia do niektórych obiektów i muzeów, a także jest przepustką do darmowej komunikacji miejskiej.

ZWIEDZANIE I TRANSAKCJE BEZGOTÓWKOWE CZY TO TAKIE OCZYWISTE?

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wspomnianej wcześniej Bramy Prochowej, mieliśmy dokładnie sprecyzowane co chcielibyśmy zobaczyć, a właściwie co będziemy w stanie zobaczyć w tak krótkim czasie.

Zgodnie przyznaliśmy, że żeby spokojnie zwiedzić wszystkie zakamarki Pragi, nacieszyć się jej klimatem, potrzebowalibyśmy przynajmniej tygodnia.

Pogoda w pierwszy dzień zwiedzania była wyśmienita, co również przyciągnęło tłumy turystów.

Byłam nastawiona na dużą ilość zwiedzających, ale to co zobaczyłam na miejscu, w niektórych momentach bardzo mnie przytłoczyło.

Jeśli tak jak my wybieracie się w to miejsce z dziećmi, to radzę naprawdę się pilnować bo nie trudno o zgubę.

Rocznie to miejsce odwiedza około 5 milionów turystów, co oczywiście mnie nie dziwi, ale trochę przytłacza.

Warto patrzeć pod nogi, żeby oczywiście nikogo nie podeptać, ale patrzcie również w górę. 

Można tam dostrzec piękne fasady budynków, kolorowe kamienice czy zabytkowe zdobienia.

Jeśli nie lubicie tłumów wystarczy skręcić w jedne z bocznych uliczek i odetchnąć od tłumów.

A wierzcie lub nie, ale w Pradze co chwile można znaleźć jakieś nowe zakamarki.


ree

Jako, że byliśmy w Pradze tylko na weekend i wiedzieliśmy, że drugi dzień pobytu będzie deszczowy, musiliśmy bardzo okroić nasz obszar zwiedzania.

Rozpoczęliśmy tam gdzie większość czyli od Starego Miasta po przejściu przez Bramę Prochową ruszyliśmy zabytkowymi uliczkami w stronę Rynku, gdzie akurat w tym czasie, a był to poniedziałek wielkanocny, oprócz tłumów znajdowały się również butki z lokalnym jedzeniem czy pamiątkami coś na wzór Wielkanocnego Jarmarku.

Naszym celem nie był jarmark, a znany zegar Orloj, pod którym chętnie gromadzą się turyści. Zanim dojdziemy do zegara, miniemy Karolinum, siedzibę pierwszego w Europie środkowej Uniwersytetu praskiego.


ree

Dochodzimy do zegara Orloj tak skomplikowanego, że sprawdzenie na nim godziny to nie lada wyczyn. Jego obecny wygląd zawdzięczamy mistrzowi zegarmistrzowskiemu zwanego Hanuszem.

Ciekawostka: Legenda głosi, że dzieło mistrza tak podobało się racjom miejskim, że kazano go oślepić, żeby mieć pewność, że w żadnym innym mieście nie powstanie podobny zegar. Mistrz miał się jednak zemścić i uszkodzić wnętrze zegara, które zostało naprawione dopiero w 1572 r.


ree

Znajdując się na rynku nie trudno dostrzec pomnika, który mieści się w samym sercu rynku.

Jest to pomnik Jana Husa, czeskiego reformatora religijnego, który został spalony na stosie. W reakcji na jego śmierć w całym kraju wybuchło powstanie, które stało się początkiem wojen husyckich. 

W tym miejscu postanawiamy, że trzeba coś zjeść. Szukamy restauracji z lokalnym jedzeniem, choć po drodze nie brakuje pizzy i włoskich przysmaków.

I tu kolejne zaskoczenie. Mimo, że jesteśmy w samym centrum znanego na cały świat miasta, pierwsze pięć restauracji, do których zachodzimy, nie akceptuje płatności kartą.

Pierwszy raz spotkaliśmy się z tym, podczas zwiedzania Skalnego Miasta w Czechach, wtedy uznaliśmy, że to wyjątek i w tak znanym mieście będzie z goła inaczej, niestety i tutaj osoby które tak jak my żyją bezgotówkowo mogą się mocno zdziwić.

KULTURA PICIA PIWA, WARTO TO POZNAĆ

Gdy już udało nam się znaleźć restaurację, w której akceptowane są karty płatnicze, zjedliśmy pyszny obiad w czeskim stylu.

Jeśli już jesteśmy przy jedzeniu, warto zahaczyć również o temat piwa.

Czeskie piwo, zawdzięcza światową renomę przede wszystkim szczególnej odmianie chmielu. Pod względem spożycia piwa Czesi od lat zajmują pierwsze miejsce na świecie.

Będąc w Pradze, punktem obowiązkowym jest wieczór w praskiej piwiarni czy pubie.

My musimy wrócić do Pragi bez dzieci, żeby zaliczyć ten punkt programu. Jednak odrobiliśmy lekcję w teorii i tą wiedzą chętnie się z Wami podzielę.

Prawdziwe czeskie piwo musi mieć porządną pianę, jeśli dostaniesz piwo bez piany spokojnie możesz poprosić o inne.

Podstawka pod piwo, to ten element który, w Polsce już chyba zapomniany, w czeskich knajpkach czy restauracjach spotkasz na każdym stoliku.

Rodzaj piwa oznacza się nie tylko zgodnie z kolorem (jasne czy ciemne) ale również stopniami. 

Najczęściej spotykane piwa mają 10 stopni ale możemy spotkać również 12, 16 czy 24 im wyższy stopień tym mocniejsze piwo.

W tradycyjnych gospodach, nie trzeba zamawiać kolejnego piwa, kiedy kończymy pić, pojawi się kelner i postawi nowe.

Czesi mają zwyczaj liczenia wypitej liczby piw, stawiając kolejne kreski na rachunku, karteczce czy wspominanej podstawce, na naszym stoliku.


ree

MOST KAROLA I INNE ATRAKCJE

Po obiedzie ruszyliśmy w stronę Mostu Karola, czyli najsłynniejszego mostu w całej Pradze.

Mimo, że Praga ma ich aż 18, to właśnie ten cieszy się największą popularnością.


ree

Ciekawostka: wiesz, że do połowy XVIII w. Most Karola był jedynym mostem w Pradze.


ree

Na moście jak, nie trudno się domyślić tłumy, ale również sporo ulicznych artystów czy rękodzielników sprzedających swoje wyroby.

Na obu krańcach Mostu Karola, wznoszą się gotyckie wieże, obecnie mieści się tam punkt widokowy, jak wszystko w Pradze płatny, ale czego się nie robi dla pięknych widoków.

Jeśli widok z góry was nie zadawała, można wybrać się na rejs statkiem po Wełtawie.

Most Karola to również, wspaniała galeria rzeźb. Mieści się tam 30 figur świętych.



Idziemy dalej w kierunku Małej Strany, zdaniem niektórych jest to jedna z najprzyjemniejszych dzielnic w centrum Pragi.

Ciekawostka: ulice Małej Strany pojawiają się w filmie „Amadeusz” w którym udają Wiedeń. Niektórzy twierdzą, że błąka się po nich duch mieszkającego tu niegdyś Mozarta.

Właściwie na każdym kroku, znajdują się tu piękne zabytkowe kamienice, kościoły czy katedry. Gdybym chciała opisać je wszystkie, musiałabym stworzyć kilkudziesięcio stronicowy przewodnik.

Mała Strana słynie również z pięknych ogrodów, ukrytych za zabytkowymi kamienicami, do jednego z nich trafiliśmy również my. I mimo, że na początku kwietnia przyroda dopiero budziła się do życia już wtedy, miejsce to robiło duże wrażenie i emanowało spokojem.


ree

Przechodząc uliczkami Małej Strany możemy poczuć się jak w Wiedniu, natomiast odwiedzając Kampe i spoglądając na płynącą tam rzekę Čertovka przez chwile możemy przenieść się do Wenecji.


ree

CZY ZŁOTA ULICZKA WARTA JEST ZŁOTA ?

Idziemy dalej w kierunku Praskiego Zamku, w którym przez stulecia rezydowali władcy Państw.

Przed wejściem na obszar zamku, musimy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ obowiązuje tu kontrola bezpieczeństwa. Do zamku prowadzą trzy drogi, przez trzy dziedzińce.

Naszym celem nie był zamek, a Złota Uliczka i Katedra św. Wita.

Złota Uliczka i usytuowane przy niej przylegające do murów zamkowych maleńkie kolorowe kamienice, znalazły się na mojej liście, nie wiem do końca czy to za sprawą kolorowych domków do których mam słabość czy do legendy z nimi związaną, ale bardzo chciałam je zobaczyć .

Wskazówka: wejście na Złota Uliczkę jest płatne do godziny 17:00 po tej godzinie można zwiedzać za darmo.


Ciekawostka: Legenda głosi, że w kolorowych domkach mieszkali alchemicy, którzy na zlecenie cesarza Rudolfa II poszukiwali kamienia filozoficznego.

Wiemy natomiast na pewno, że mieszkali w nich złotnicy, stąd nazwa ulicy.

Dom nr 22 wynajmowała również kiedyś siostra Franza Kafki, słynnego czeskiego pisarza, a ten podobno często tam bywał, mieszkał i pracował.


ree

Katedra św. Wita to miejsce na pewno warte jest nie jednej sztabki złota. Na mnie katedra zrobiła ogromne wrażenie. Stojąc u stóp świątyni odnosi się wrażenie, że ogromną budowlę wciśnięto na zbyt mały teren. Trudno objąć ją wzrokim, czy zrobić zdjęcie.

Wstęp do nowej części świątyni jest bezpłatny, bilety obowiązują podczas zwiedzania części średniowiecznej, chóru, grobów królewskich czy wieży.

Ciekawostka: na wieży katedry, na którą prowadzi 287 schodów wisi największy dzwon w Czechach, ważący 18 ton i liczący 203 cm wysokości.


ree

CZAS NA LODY I WIECZORNE ZWIEDZANIE BULWARÓW

Jak na każdej porządnej wycieczce z dziećmi nie mogło zabraknąc lodów, podczas gdy my szukaliśmy miejsca gdzie można napić się kawy nasze dzieci zerkały przez szklane witryny w poszukiwaniu ochłody.

I tutaj kolejne zaskoczenie lody w Pradze sprzedawane są na rozmiary small, medium, large.


ree

Wieczorem postanowiliśmy się udać na bulwary nad Wełtawa. Przeczytałam na jednej stronie internetowej, że to miejsce pełne lokalnego jedzenia, wina, piwa i nocnego klimatu. I niestety muszę uwierzyć im na słowo, ponieważ jak się okazało, bulwary są całkiem okazałe i faktycznie pewnie jest tam niezapomniany klimat ale latem, a nie w kwietniu.

Więc na ta atrakcje przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale przynajmniej mogliśmy skorzystać z atrakcji, na którą nasze dzieci bardzo czekały w tym dniu… jazda tramwajem. Co za czasy .

DRINK, KTÓRY JEŹDZIŁ KOLEJĄ

Kolejny dzień zwiedzania i powrotu do domu, nie zaskoczył nas pogodą ponieważ byliśmy przygotowani na deszcz. W planach była wizyta w jednej z bardziej popularnych restauracji Vytropna, w której zamówione dania, drinki przywożone są koleją.


Wszystkie stoliki połączone są kolejowymi torami, po których kursuje pociąg tak zaprogramowany, że dokładnie wie przy którym stoliku się zatrzymać.

Jeśli chcesz odwiedzić to miejsce, koniecznie zarezerwuj stolik.

Ciekawostka : dzisiaj już wiem, że podobną restaurację mamy również na polskiej ziemi, a dokładniej w Gliwicach.

Idąc do restauracji, trafiliśmy na Plac Wacława, jedna z najpopularniejszych ulic w Pradze, na której znajduje się sklepy, kawiarnie czy restauracje. Stojąc na tym placu nie trudno zauważyć monumentalny gmach Muzeum Narodowego.

To miejsce ma zupełnie inny klimat, niż te odwiedzane dzień wcześniej. Bardzo nam się podobało.

Na naszej liście było jeszcze jedno miejsce, które koniecznie chciałam odwiedzić, żydowska dzielenia Josefov, znajduje się tam muzeum żydowskie oraz Synagogi. Ja szukałam jednak Synagogi Jeruzalemskiej, ta mieści się kilkaset metrów od Kolejowego Dworca Głównego. Jest to najmłodsza i najwieksza w Pradze Synagoga. Zachwyca swoimi kolorami i zdobieniami, niestety podczas naszej podróży była akurat w trakcie remontu, a rusztowania przeszkadzały w podziwianiu jej w całej okazałości.


ree

Rozpadało się na dobre, czas wracać do domu. Opuszczamy Pragę z myślą, że na pewno tam jeszcze wrócimy.


ree




















Komentarze


© 2035 by R&C. Powered and secured by Wix

bottom of page